Ile pączków już zjedliście ja dopiero trzy :) Wiem że inna redaktorka dodała post na temat Tłustego Czwartku ale ja dodam coś od siebie A więc dodam przepis na pączusie :D
Przepis na pączki:
Przygotuj
Na ciastoo: 1 kg dobrej mąki (tortowej lub krupczatki), 10 dag świeżych drożdży, 6-8 żółtek, jajo, 10 dag (pół standardowej kostki) masła, 10 dag cukru (prawie pół szklanki), dwie szklanki świeżego mleka, 100 ml rumu lub winiaku, pół laski utartej wanilii, aromat rumowy (2-3 krople), skórka otarta z wcześniej wyszorowanej pomarańczy.
Na nadzienie: słoik ulubionej konfitury (np. z róży, moreli lub wiśni) albo powideł śliwkowych, ewentualnie 1-2 łyżki płatków migdałowych.
Do smażenia: około 1-1,5 kg smalcu (lub smalcu wymieszanego z olejem kujawskim w proporcjach 2:1), szczypta soli. Do posypania: cukier puder
Będą ci też potrzebne: spora miska na ciasto, stolnica, naczynie (1,5 l) do ucierania jaj, duży płaski rondel lub głęboka spora patelnia, mały rondelek, mikser, sitko, kubek litrowy na rozczyn, stolnica, wałek, pergamin do pieczenia ciast, 3 łyżki: zwykła, drewniana i cedzakowa, widelec, duża gaza, czysta lniana ściereczka, pergamin do pieczenia ciast, 2 duże płaskie talerze lub duża taca, papierowy ręcznik, duży okrągły półmisek lub patera na gotowe pączki.
Przygotuj ingrediencje
Zadbaj o to, by składniki, łącznie z nadzieniem, miały jednakową, pokojową temperaturę. Na 2-3 godz. przed użyciem wyjmij je z lodówki i połóż w ciepłym miejscu (najlepiej w temperaturze 25°C, ale nie niższej niż 20°C!). Pamiętaj, że drożdżowe ciasto źle znosi wahania temperatury i przeciągi. "Przeziębione" po prostu nie wyrośnie. Przesiej mąkę do miski. W ten sposób usuniesz z niej zanieczyszczenia oraz ją napowietrzysz. Musisz bowiem wiedzieć, że jeden z sekretów ciastaa drożdżowego polega na wtłoczeniu w nie jak największej ilości powietrza na różnych etapach przygotowywania. Drożdże (muszą być naprawdę świeże!) pokrusz i wrzuć do kubka. Dodaj 5-6 łyżek mąki, łyżkę cukru i niepełną szklankę letniego mleka. Dokładnie wszystko wymieszaj, przykryj gazą i odstaw w ciepłe (optymalnie 30-35°C) nieprzewiewne miejsce, by drożdże "ruszyły". W tym czasie w rondelku na małym ogniu stop masło, zdejmij z ognia, wystudź. Potem mikserem utrzyj żółtka oraz całe jajo z cukrem i szczyptą soli. Niech cię nie korci, by dosypywać cukru do tego kogla-mogla! Powoduje on szybsze przypalanie się ciasta w czasie smażenia. Przesyp skórkę pomarańczową na sitko i przelej ją wrzącą wodą, a gdy ocieknie, osusz papierowym ręcznikiem.
Parę zdjęć pyszności:
Aż ślinka cieknie :)


Mmm, pączki :)
OdpowiedzUsuń